Dziś nabędę w drodze użyczenia aparat fotograficzny z prawdziwego zdarzenia! Mój sprzęt to zabaweczka starszego typu. Ma 5 lat, dużo przeszedł, sprawdza się w warunkach ekstremalnych, ale coraz częściej widzę jego niedoskonałości. Nie pożegnam się z nim, bo mam do niego wielki sentyment. Ale zdaję się, że wycisnęłam z niego już wszystko co najlepsze.
Pół nocy realizowałam szybki pomysł na cudowny gadżet dla dzieci. Zdjęcia wrzucę jak tylko w ręku będę już miała nowy aparat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz