niedziela, 3 czerwca 2012

Uda się?

Robię już któreś z kolei podejście, aby zamieścić post. Od kilku tygodni borykam się z brykającym internetem. Pal go licho, można bez niego żyć. Ale jak prowadzić BLOGA? Chciałam Wam pokazać zdjęcia ukończonego MEGA-KOCA, którego właścicielka wciąż dochodzi do siebie po otrzymanej paczce. Ale obawiam się, że ta sztuka przerośnie moje mega-szybkie-co-rusz-zrywające-się-łączę.
Poza tym, konkurs mizerny w frekwencji, jednak rozstrzygnięty: zwyciężczyni Kasik, cieszy się już nowym nabytkiem od kilku dni.
Nowy koc w drodze (mniejszy!), nowa torba (cudna!) również, nowych pomysłów multum.

UDAŁO SIĘ ZAŁĄCZYĆ ZDJĘCIA!!! Z tej okazji otwieram szampana!
Niewiele zdjęć i mało artystyczne, ale za modela służyło moje własne Pacholę, które miało masę innych rzeczy do robienia, niż służyć mi za wieszak.



Koniec końców, udało się uzyskać rozmiar ok 180x140. Nic nie oddaje jego uroku, niestety. Na żywo prezentuje się najlepiej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz