niedziela, 22 kwietnia 2012

Jak ja lubię miłe dnia początki!

Dziś nabędę w drodze użyczenia aparat fotograficzny z prawdziwego zdarzenia! Mój sprzęt to zabaweczka starszego typu. Ma 5 lat, dużo przeszedł, sprawdza się w warunkach ekstremalnych, ale coraz częściej widzę jego niedoskonałości. Nie pożegnam się z nim, bo mam do niego wielki sentyment. Ale zdaję się, że wycisnęłam z niego już wszystko co najlepsze.

Pół nocy realizowałam szybki pomysł na cudowny gadżet dla dzieci. Zdjęcia wrzucę jak tylko w ręku będę już miała nowy aparat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz