poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Torebeczka

A właściwie - torebunia! Patrząc na włóczki ciasno ułożone w koszu zastanawiałam się, co mogę zrobić z tych pięknych kolorów. Zaczęłam od koła. A dalej już poszło samo.





2 komentarze:

  1. Śliczne! myslałaś o takiej tylko sporo wiekszej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem! Na zamówienie mogę wydziergać nawet 2x2 m :) A skoro już mowa o rozmiarze - 3 latka spojrzawszy na nią odparła bez skrępowania: "za mała".
      To w pierwotnej wersji miał być przybornik. A później przyszły mi do głowy te uszy. Jeszcze później przyszedł mi do głowy kwiatek. Moją wyobraźnię ograniczają tylko małe powierzchnie. Właśnie dziergam koło pod dużą torbę worek. Ale może faktycznie zrobię z niej torebkę damską?
      Dzięki za dobrą radę i komentarz!

      Usuń